17.06.2015, 8 miesięcy i 17 dni od powrotu z poprzedniej dłuższej podróży. Ostatni dzień w pracy, potem ostatnie zakupy i jak zwykle pakowanie na ostatnią chwilę. Nowe buty, nowy aparat, naprawiony namiot. Karimata znaleziona gdzieś w domu, bo poprzednia rozsypała się na kawałki. Trzeba od nowa znaleźć na każdą…